Zainspiruj się!

Blog
Kiedy ślub?

Szukasz odpowiedniej daty na swój ślub i nie możesz się zdecydować? Nie wiesz, który miesiąc będzie najlepszy pod względem pogody i dostępności terminów? Przejrzyj z nami, jakie możliwości daje każdy miesiąc i zdecyduj, kiedy powiesz sakramentalne tak.

 

Styczeń

Co byś czuł, gdyby na twoim weselu, oprócz twoich gości, bawili się również wszyscy wokół, a o północy niebo jaśniało od tysięcy kolorowych fajerwerków? Taka noc, która łączy w sobie wesele i sylwestra ma szansę stać się tą niezapomnianą. Oczekiwanie na nadejście Nowego Roku, tworzy atmosferę podekscytowania i zapowiada nowy początek.
Od Was zależy, czy zaplanujecie wtedy tradycyjne wesele czy jednak wykorzystacie sylwestrową noc do wyprawienia najlepszego sylwestra, pełnego brokatów, balonów i obowiązkowego odliczania czasu, z lampką szampana o północy. 

 

Luty

Luty jest bez wątpienia miesiącem zakochanych, a data 14 lutego zaznaczona jest w kalendarzu z dużym wyprzedzeniem wielkim czerwonym sercem. W żaden inny dzień nie zażyjesz tak dużej dawki romantyzmu. Jeśli więc jesteś niepoprawną romantyczką, zaczytaną w powieściach Jane Austen, ten miesiąc musi być twój. Wprawdzie ze względu na pogodę, nie weźmiecie ślubu w plenerze, ale za to możecie wybrać przytulny hotel, gdzie wszyscy goście mogą wieczorem ogrzać się przy kominku. Nikt nie powinien mieć problemu z zapamiętaniem daty Waszego ślubu, i jakże romantyczna będzie każda kolejna rocznica ślubu.

Czytaj więcej...
Panna młoda z klasą. Jak się nie zachowywać na własnym weselu

Wszyscy z zapartym tchem czekają w kościele na pannę młodą. Z zachwytem patrzą na idealnie białą suknię, a potem na.. grymas na jej twarzy. Ewidentnie coś poszło nie tak. Napięcie rośnie a atmosfera robi się gęsta. Na pewno wyjdą piękne zdjęcia ze ślubu...

Tak jak ja chcę

Masz wizję swojego idealnego ślubu, wychodzisz z założenia, że o tym dniu marzyłaś od dziecka, więc masz prawo spełnić teraz wszystkie swoje pragnienia. Puszczasz mimo uszu skargi narzeczonego, że nie wystąpi we fraku i absolutnie nie zgadza się na wypuszczanie przed kościołem gołębi. Niezadowolone miny druhen, które muszą wystąpić w identycznych różowych sukniach z marszczeniami, tłumaczysz sobie chwilowym problemem. Rodzice chcą ci przetłumaczyć, że nie każdy będzie zadowolony z sushi zamiast schabowego, ale jesteś pewna, że to ich złe podejście do nowoczesności. Jednym słowem nie zamierzasz nikogo słuchać. Stop. Masz prawo realizować własny plan, ale musisz liczyć się z innymi. Twój narzeczony ma takie samo prawo jak ty, czuć się na własnym ślubie wyjątkowo. Porozmawiajcie o waszych wyobrażeniach, na pewno uda wam się wypracować jakiś kompromis. Postaraj się słuchać innych i rozważać ich punkt widzenia. Może się okazać, że mają rację.

Czytaj więcej...
Ślub w amerykańskim stylu

O tym jak wyglądają typowe amerykańskie śluby wiedzieliśmy głównie z filmów. Utkwiły nam w pamięci przepiękne suknie, śluby w plenerze i ubrane niemal identycznie liczne druhny panny młodej. Nic dziwnego, że marząc o własnym ślubie wyobrażałyśmy sobie (bo jednak zazwyczaj są to dziewczyny:)) sceny jak z filmu. Co zachwyciło nas w amerykańskich zwyczajach, co warto byłoby wpleść w scenariusz swojego Najpiękniejszego Dnia?

W drodze do ołtarza

Przed polskim ślubem para szykuje się osobno, a następnie pan młody wraz z orkiestrą przyjeżdża do domu swojej wybranki i wtedy widzi ją po raz pierwszy w sukni ślubnej. Razem jadą do kościoła, gdzie już czekają na nich goście. Razem również kroczą do ołtarza, by złożyć przysięgę. Inaczej wygląda to w Ameryce. Pan Młody widzi Pannę Młodą dopiero w miejscu składania przysięgi. Czeka przy ołtarzu, do którego prowadzi ją ojciec. Coraz częściej możemy się  z tym spotkać również na naszych polskich ślubach. Przy ołtarzu ojciec przekazuje symbolicznie pannę młodą w ręce pana młodego. Niektórzy uważają, że to wzruszający moment, inni upatrują w tym patriarchalnego zachowania. 
Kolejnym uroczym akcentem na ślubie są dziewczynki rozsypujące kwiatki przed parą młodą. W tej roli świetnie odnajdą się bratanice, siostrzenice albo kuzynki.

Czytaj więcej...